Tony Stark powraca, a my możemy mieć z nim nowe zabawki, nowych przyjaciół i duet niebezpiecznych wrogów. Czy naprawdę będziemy potrzebować czegoś więcej? Czas na seans! Więcej na: https://spokeo.pl

Iron Man powraca do kin dwa lata po tym, jak niespodziewanie zdominował amerykański box office. Przed sequelem poprzeczka była wysoko postawiona. Szefowie Marvela zakładali, że produkcja będzie lepsza od oryginału lub co najmniej mu dorówna. Oczekiwano, że dostarczy takiej samej rozrywki, jak udane sequele przygód z mutantami i Spider-Manem. Czy to samo mogliśmy powiedzieć o "Iron Manie 2"? Nie jest.

Do kół zębatych dobrze naoliwionej maszyny dostał się piasek, powodując uszkodzenie jej niegdyś sprawnego serca. Twórcy oparli się na sprawdzonych patentach, co oznaczało, że wszystkiego miało być więcej. Dylematy Starka, a także rewia postaci drugoplanowych utrudniają oglądanie wysokooktanowej akcji. Wprowadzenie do fabuły dwóch czarnych charakterów jest zawsze ryzykowne, ale w przypadku "Iron Mana 2" należy uznać to za dobre rozwiązanie. Mankamentem filmu jest jawne podkreślanie zbliżających się "Avengersów", co działa na korzyść filmu (smaczki takie jak tarcza Kapitana Ameryki - tak, więcej kostiumowych bohaterów - zdecydowanie nie).

Pół roku później zaczyna się akcja. Tony Stark wyjawił, że jest Iron Manem, bohaterem i zbawcą ludzkości, niemal równym bogom. Stał się samolubny i narcystyczny, a jego sukces wywołał zazdrość wśród konkurencji. Każdy chce mieć swój udział w Iron Manie. Justin Hammer, przemysłowiec, który jest również oficerem zaopatrzeniowym armii amerykańskiej, ostrzy sobie zęby na nową technologię. Nie jest jedyny w swoich poszukiwaniach. Popiera go senacka komisja. Stark, dokąd idziesz? Oto najnowsza odsłona Blaszanego Drwala Marvela. Ile kosztuje bycie celebrytą, a potem upadek z piedestału z hukiem. Tony jest typem człowieka, który bierze bardzo mało.

Multimilioner, megaloman, a czasem po prostu narcystyczny dupek. Poza stalowym kostiumem, wciąż jest tylko człowiekiem. Favreau postanowił skupić się na problemach, których nikt nie jest w stanie zignorować, nawet Iron Man. Favreau, luźno nawiązując do "Demona w butelce", odrzucił bohatera za jego alkoholowe ekscesy, a zamiast tego uwypuklił jego superego, wyniosłość i zarozumiałość. Tony Stark, niestabilny emocjonalnie bogacz, po zdobyciu unikalnej zabawki wplątuje się we własne samozadowolenie. Wydaje się, że tak mu się podoba. Na takie zachowanie wpływa kilka czynników, m.in. brak skromności Tony'ego, jego pogrzebane relacje ojciec-syn oraz destrukcyjne działanie zbroi.

Niesamowita kreacja Roberta Downeya Jr. sprawia, że z łatwością można sportretować bohatera na krawędzi. Nie jest wcale przesadą stwierdzenie, że Robert Downey Jr. jest najlepszym odtwórcą roli Supermana od czasu wyboru Christophera Reeve'a. Bez niego obraz przepadłby w otchłani przeciętności. Gwyneth Paltrow jest tam po to, by wspierać Roberta. Jej rola znacznie się zmieniła w stosunku do pierwszej części. Z "Alfreda w spódnicy" przeszła do bycia bizneswoman. Pepper i Stark błyszczą na ekranie i warta jest każdej sekundy ich udziału. Szkoda, że Potts całuje swojego szefa w scenie z hełmem.

Sam Rockwell jest świetnym aktorem, podobnie jak Justin Hammer. Aktor również pokazał swoje talenty, próbując sportretować luźne działo Starka, ale zawsze uzyskując odwrotny efekt. O roli Rourke'a nie można powiedzieć zbyt wiele. Miał być groźny i być głównym wrogiem Iron Mana. Ten pomysł nie wyszedł tak, jak planowano. Dwie potyczki ujawniły, kto jest prawdziwą gwiazdą widowiska. Nie wiadomo, jak wygląda wątek pojawienia się na ekranie Czarnej Wdowy, która ma pokazać swoje akrobatyczne umiejętności. Nawet Scarlett Johansson w lateksie nie rekompensuje jej słabego występu. Aktorka lepiej sprawdza się w roli asystentki niż bohaterki.

Zobacz więcej: Iron man 2

iron man

O tym, że Tony Stark jest swoim największym wrogiem, można przekonać się, patrząc z innej perspektywy. Dobrze czuje się w świetle reflektorów, odgrywając rolę idola i playboya dla milionów. Ale w głębi duszy jest skrytym człowiekiem, którego prześladują demony z przeszłości. Nie jest w stanie wyrazić swoich emocji ani odezwać się przed najbliższymi. Izoluje się i powoduje jeszcze większe zniechęcenie. Iron Man to coś więcej niż tylko super opancerzony człowiek. To także człowiek, który odczuwa strach i zagubienie, nie potrafi stawić czoła niebezpieczeństwu. Strach przed upadkiem na dno staje się coraz bardziej realny w miarę zamykania się drzwi do rezydencji genialnego konstruktora.

Obraz jest dobry, ale wizualnie pozostawia nieco do życzenia. Sceny walki na ziemi i w locie zapierają dech w piersiach, ale nie oferują nic nowego w porównaniu z pierwszą odsłoną. Pojawia się też wiele zbędnych analogii, jak choćby finałowy Whiplash przypominający Iron Mongera. Aż trudno uwierzyć, że twórcom zabrakło pomysłów. Akcja w dwóch miejscach przyprawia o zawrót głowy: Pojawienie się Vanko na torze wyścigowym na tle turnieju Gran Prix (zbroja znajdująca się w walizce jest po prostu oszałamiająca) oraz konfrontacja Starka i Rhodesa - która wygląda lepiej niż finał (pomijając fakt, że zbroja jest trudna do opanowania, co wszyscy pamiętamy z pierwszej odsłony).

Twórcy postanowili trzymać się tych samych rozwiązań, które sprawdzały się wcześniej, najwyraźniej z obawy przed rozczarowaniem. Miło byłoby uczynić go mroczniejszym, ale nie było na to sposobu. Ale czy ten film spodobałby się dzieciom? Można się zastanawiać, jak duży wpływ na tę decyzję miał Marvel. Czym jest upadek postaci bohatera? To nie jest kino familijne.

"Iron Man 2", dobrze opowiedziana historia z humorem i świetną grą aktorską, dostarcza niezapomnianej rozrywki, pozostając jednocześnie wiernym oryginałowi. Co dalej, panie Stark? Każdy chciałby po drugiej części zobaczyć więcej solowych występów "Żelaznego Tony'ego". Tym tropem być może pójdą scenarzyści kolejnego epizodu. Jon Favreau jest na pokładzie. Historia pokazała, że koszty nakręcenia trzeciej części często przewyższają wyobraźnię twórców. Czy Iron Man będzie kolejną ofiarą podobnego losu? Dowiemy się tego za dwa, trzy lata. Inni bohaterowie wciąż czekają na sfilmowanie.

Przejdź na: https://spokeo.pl/film